min min min
miesiac dzien

min

Rezerwat "Stawy Milickie"

Bogactwo przyrody na stawach w Dolinie Baryczy było przedmiotem zainteresowania badaczy od drugiej połowy XIX wieku, a w następnym stuleciu podjęto pierwsze kroki, by ów niezwykle cenny zakątek Dolnego Śląska objąć ochroną

13 kwietnia 2011

Rezerwat - gigant

Na skutek starań ornitologów, na czele z prowadzącym tu systematyczne badania prof. Kazimierzem W. Szarskim, dnia 7 stycznia 1949 roku na mocy rozporządzenia Wojewody Wrocławskiego powołano Leśno-Stawowy Obszar Ochronny Doliny Baryczy. Jego powierzchnia wynosiła ok. 600 kilometrów kwadratowych i oprócz stawów obejmowała również rozległe tereny leśne pomiędzy kompleksami.

Niestety stan ów nie trwał długo. W wyniku intensyfikacji gospodarki rybackiej, wzrostu zapotrzebowania na drewno oraz nacisków rosnącego w siłę lobby myśliwskiego w 1963 roku obszar ochronny został zlikwidowany. Na jego miejsce utworzono rezerwat przyrody "Stawy Milickie". Objął on 5 najcenniejszych przyrodniczo kompleksów stawowych - Stawno, Potasznia południe, Ruda Sułowska, Radziądz i Jamnik, oraz przyległe do nich niewielkie fragmenty lasów i terenów otwartych. Powierzchnia rezerwatu wyniosła 53 kilometry kwadratowe, co uczyniło "Stawy Milickie" jednym z największych rezerwatów w Polsce.

Mimo utworzenia rezerwatu nie ustały naciski na wzrost produkcji ryb. Spowodowały one falę przebudowy i renowacji stawów. Wskutek protestów przyrodników z prac tych udało się wyłączyć 6 najcenniejszych stawów (z 3 kompleksów). W nowym rozporządzeniu z 1973 roku nazwano je stawami lęgowiskowymi. Miały one zapewnić możliwość gniazdowania jak największej liczbie gatunków, co pozwoliłoby utrzymać różnorodność awifauny stawów na dotychczasowym poziomie.

W latach 90-tych XX wieku udało się wypracować pełne porozumienie między władzami gospodarstwa rybackiego a czynnikami zarządzającymi ochroną przyrody. Jego efektem było ustalenie produkcji ryby handlowej na poziomie około 2000 ton rocznie. Taki poziom produkcji pozwalał samofinansowanie gospodarstwa rybackiego, a równocześnie był korzystny z przyrodniczego punktu widzenia.